Nie odkryję Ameryki, jeżeli napiszę Wam, że teraz modnie być eko, rezeprezentować styl zero-waste i minimalizm. Po cichu liczę, że to nie jest chwilowy trend i coraz więcej ludzi zaczyna się troszczyć się o naszą planetę. Mimo, że narazie sami, aż tak drastycznie nie odczuwamy konsekwencji zanieczyszczenia Ziemi to nasze dzieci i wnukowie będą w dużo gorszej sytuacji. Nie chcę tu prawić morałów, ale każdy z nas przekształcając kilka nawyków w swoim życiu, może znacząco wpłynąć na poprawę środowiska. To prawda, że mamy ogromny wpływ na takie problemy jak: smog, hałas czy chociażby zła jakość pożywienia i to od nas zależy czy będziemy je pogłębiać czy rozwiązywać. Poniżej kilka drobnostek, które warto wprowadzić do swojego życia.
Nie kupuj wody w plastikowych butelkach.
Naprawdę nie warto przepłacać i kupować zgrzewek wody mineralnej. Zdecydowanie korzystniejszą opcją tj. wygodniejszą, tańszą i bardziej eko jest zakup dzbanka filtrującego. Te naczynia rewelacyjnie oczyszczają wodę z kranu, są łatwo dostępne, niedrogie i przyjazne środowisku. Sama używam Aquaphor i jestem bardzo zadowolona. Firma ma w swojej ofercie różnokolorowe dzbanki, filtry nakranowe i te tradycyjne, kuchenne pod zlew. Jeden wkład wymienny do mojego Onyxa starcza na ok. 2 miesiące (200l wody), a kosztuję ok. 12-14zł.
Noś zakupy w wielorazowych torbach i siatkach.
Jest ogromny wybór materiałowych, eko toreb, które łatwo zwinąć i mieć zawsze przy sobie. Bez sensu jest kolekcjonowanie i wydawanie dodatkowych pieniędzy na plastikowe siatki, które rozkładają się później od 100 do 400 lat! Wiecie, że pomiędzy Kalifornią a Hawajami znajduje się Wielka Pacyficzna Plama Śmieci? Wiecie, że później co poniektórzy z nas jedzą ryby i owoce morza, które pływają w złomowisku ? Zwierzęta często pochłaniają plastikowe nakrętki, zapalniczki i umierają. Niektóre z nich zaplątują się w plastikowe sieci reklamówek i nie mogą się z nich wydostać. Naprawdę nietrudno jest włożyć do kieszeni kurtki materiałową torbę i przyczynić się do tego, żeby ta plama zmalała, albo chociaż nie rozrastała się...
Rób zakupy na 1-3 dni, a nie na kilka tygodni.
Robiąc mniej zakupów spożywczych, unikamy ryzyka, że coś się zepsuje i będziemy musieli to wyrzucić. Wybierając się na zakupy częściej unikamy ryzyka wydania niepotrzebnej ilości pieniędzy na produkty, które będą nam zalegać w szafkach przez wiele tygodni, a ostatecznie wylądują w śmietniku. Oprócz tego to zawsze jakiś dodatkowy spacer i kilkaset kroków więcej na naszym koncie!
Mimo wszystko, jeżeli już zostają nam w lodówce produkty, którym kończy się data ważności zawsze możemy je: zamrozić, zawekować, lub ususzyć. Dużo porad i przepisów zero waste znajdziecie na blogu Kasi ograniczamsie.com.
Zamień samochód na rower, hulajnogę, lub ZTM.
Niestety zdając ostatnio na prawo jazdy przekonałam się jaką wygodą ( i pułapką) jest jazda samochodem. Faktem jest oszczędność czasu, ale niestety również: zanieczyszczenie powietrza spalinami produkowanymi przez auta, dużo więcej wydanej kasy i mniej ruchu. Jako, że wiosna już tuż tuż, mam mocne postanowienie poprawy i przesiadam się na rower i hulajnogę!
A Wy jak dbacie o środowisko i zasób portfele?