Pokazywanie postów oznaczonych etykietą must have. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą must have. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 25 marca 2018

Kilka sposób na zadbanie o porfel i środowisko

  Nie odkryję Ameryki, jeżeli napiszę Wam, że teraz modnie być eko, rezeprezentować styl zero-waste i minimalizm. Po cichu liczę, że to nie jest chwilowy trend i coraz więcej ludzi zaczyna się troszczyć się o naszą planetę. Mimo, że narazie sami, aż tak drastycznie nie odczuwamy konsekwencji zanieczyszczenia Ziemi to nasze dzieci i wnukowie będą w dużo gorszej sytuacji. Nie chcę tu prawić morałów, ale każdy z nas przekształcając kilka nawyków w swoim życiu, może znacząco wpłynąć na poprawę środowiska. To prawda, że mamy ogromny wpływ na takie problemy jak: smog, hałas czy chociażby zła jakość pożywienia i to od nas zależy czy będziemy je pogłębiać czy rozwiązywać. Poniżej kilka drobnostek, które warto wprowadzić do swojego życia. 

Nie kupuj wody w plastikowych butelkach.

 

 

  Naprawdę nie warto przepłacać i kupować zgrzewek wody mineralnej. Zdecydowanie korzystniejszą opcją tj. wygodniejszą, tańszą i bardziej eko jest zakup dzbanka filtrującego. Te naczynia rewelacyjnie oczyszczają wodę z kranu, są łatwo dostępne, niedrogie i przyjazne środowisku. Sama używam Aquaphor  i jestem bardzo zadowolona. Firma ma w swojej ofercie różnokolorowe dzbanki, filtry nakranowe i te tradycyjne, kuchenne pod zlew. Jeden wkład wymienny do mojego Onyxa starcza na ok. 2 miesiące (200l wody), a kosztuję ok. 12-14zł.

 

Noś zakupy w wielorazowych torbach i siatkach.

 

  Jest ogromny wybór materiałowych, eko toreb, które łatwo zwinąć i mieć zawsze przy sobie. Bez sensu jest kolekcjonowanie i wydawanie dodatkowych pieniędzy na plastikowe siatki, które rozkładają się później od 100 do 400 lat! Wiecie, że pomiędzy Kalifornią a Hawajami znajduje się Wielka Pacyficzna Plama Śmieci? Wiecie, że później co poniektórzy z nas jedzą ryby i owoce morza, które pływają w złomowisku ? Zwierzęta często pochłaniają plastikowe nakrętki, zapalniczki i umierają. Niektóre z nich zaplątują się w plastikowe sieci reklamówek i nie mogą się z nich wydostać. Naprawdę nietrudno jest włożyć do kieszeni kurtki materiałową torbę i przyczynić się do tego, żeby ta plama zmalała, albo chociaż nie rozrastała się...




Rób zakupy na 1-3 dni, a nie na kilka tygodni.


   Robiąc mniej zakupów spożywczych, unikamy ryzyka, że coś się zepsuje i będziemy musieli to wyrzucić. Wybierając się na zakupy częściej unikamy ryzyka wydania niepotrzebnej ilości pieniędzy na produkty, które będą nam zalegać w szafkach przez wiele tygodni, a ostatecznie wylądują w śmietniku. Oprócz tego to zawsze jakiś dodatkowy spacer i kilkaset kroków więcej na naszym koncie! 
   Mimo wszystko, jeżeli już zostają nam w lodówce produkty, którym kończy się data ważności zawsze możemy je: zamrozić, zawekować, lub ususzyć. Dużo porad i przepisów zero waste znajdziecie na blogu Kasi ograniczamsie.com.

Zamień samochód na rower, hulajnogę, lub ZTM.


  Niestety zdając ostatnio na prawo jazdy przekonałam się jaką wygodą ( i pułapką) jest jazda samochodem. Faktem jest oszczędność czasu, ale niestety również: zanieczyszczenie powietrza spalinami produkowanymi przez auta, dużo więcej wydanej kasy i mniej ruchu. Jako, że wiosna już tuż tuż, mam mocne postanowienie poprawy i przesiadam się na rower i hulajnogę!

A Wy jak dbacie o środowisko i zasób portfele? 

niedziela, 11 marca 2018

Przesilenie wiosenne i kiepskie samopoczucie

  Łatwo wpaść w euforie, gdy nadchodzi wiosna. Robi się przyjemnie ciepło i zielono, dzień staje się coraz dłuższy i możemy pochować grube kurtki na dno szafy. Czujemy się jak susły, które budzą się ze snu zimowego i wydaje nam się, że jesteśmy panami świata, a nasz nastrój i samopoczucie fizyczne natychmiast się poprawią. Niestety nie zawsze tak jest. Często po zimowym letargu wziąż czujemy się zmęczeni, niewyspani i przygnębieni. Mimo, że nasz mózg już sobie wizualizuje "dobrą zmianę" (więcej ruchu, zdrowsze jedzenie itp.), to osłabione ciało nie nadąża. 
   Sama podekscytowana plusowymi temperaturami...właśnie leżę w łóżku z grypą. Chyba nigdy nie czułam się gorzej, niż przedwczoraj. Gorączka, ból gardła, mięśni i stawów, zatkane uszy i nos, dreszcze - serdecznie nie polecam! Pamiętajcie, że wahania temperatur, tak typowe dla marca, są bardzo zdradliwe. Właśnie wtedy najłatwiej się przeziębić i złapać infekcję.

   Jak poradzić sobie i nie dać się przesileniu wiosennemu ? Poniżej kilka moich rad:

Wysypiaj się.


Nie ma dla układu odpornościowego nic gorszego, niż brak regeneracji. Nie próbuj nadrobić zimowego lenistwa wstając o 5 rano i kładąc się spać o 1 w nocy. Daj czas organizmowi na przestawienie się na wiosenny tryb.

 

Wracaj do zwiększonej aktywności fizycznej stopniowo.


Tak jak wyżej. Nie nadrobisz 4 miesięcy nic "nierobienia" w ciągu tygodnia turbo treningów. To tak nie działa. Zwiększaj ilość i intensywność treningów powoli. To sprawi, że nie obciążysz układu ruchu i układu nerwowego, a motywacja będzie utrzymywać się na stałym poziomie.  

Zadbaj  o odpowiednią temperaturę i nawilżenie powietrza w miejscu zamieszkania.


   Temperatura w mieszkaniu/domu powinna się mieścić w granicach 18-22 ˚C. Warto również mierzyć stan wilgotności ( idealnie gdyby wynosiła 40-60%) i kupić sobie niedrogi higrometr. Gdy powietrze jest za suche męczy nas suchość gardła, nosa, skóry. Kiedy mamy problem ze zbyt wysoką wilgotnością mogą nam dokuczać bóle głowy, problemy z oddychaniem, infekcje skórne. Pamiętajcie również, że warto wietrzyć pomieszczenia ( o każdej porze roku), szczególnie gdy stężenie smogu w powietrzu jest coraz niższe.

Zadbaj o dietę przeciwzapalną i detoksykującą.


-  Pij świeżo wyciśnięty sok z cytryny - właśnie na wiosnę ten owoc jest najsmaczniejszy i najświeższy. Zawarte w niej bioflawonoidy wzmacaniają odporność, a witamina C wspomaga produkcje kolagenu.  

-  Jedz kiełki rzodkiewi, brokułów, fasoli mung. Są pełne enzymów, które wspomagają przyswajanie składników odżywczych. 

- Nie żałuj sobie rzodkiewek. Są bogate w krzem, który wspomaga budowę mocnych kości.

- Wzbogać dietę o szparagi. Warzywa te zawierają glutation, mający silne działanie antyoksydacyjne, dzięki czemu czujemy się i wyglądamy młodziej.

- Pamiętaj o czosnku! Podczas zmian warunków atmosferycznych, ten naturalny antybiotyk, powinien zajmować wysokie miejsce w Twoim jadłospisie. Posiada działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne i świetnie sobie radzi z zapobieganiem i walką z przeziębieniem. 


Suplementuj witaminy.

 

   Zbadaj krew i dowiedz się jakie masz niedobory witamin i mikroelementów w organizmie. Po zimie często brakuje nam wit. D ( mało czasu przebywamy na słońcu) i witamin z grupy B. Jeżeli posiadamy nietolerancje, stosujemy diety eliminacyjne to prócz czerpania substancji odżywczych z pożywienia, warto kupić dobry suplement. Sama stosuję B Complex od Cheers -  Premium Health&Care

Ich kapsułki:
- zawierają najwyższe dawki witamin B,
- są wolne od dodatków, barwników i konswerwantów,
- producent gwarantuje zwiększoną przyswajalność, dzięki zawartości choliny, inozytolu i piperyny,
- są wegetariańskie  ( nie posiadają substancji żelujących),
- są produkowane w Polsce

 Na hasło: dotrzydziestki15, macie rabat -15% na produkty Cheers. A jeżeli chcielibyście wygrać opakowanie wspomnianych witamin zajrzyjcie na mój fanpage na facebooku, bo szykuję dla Was konkurs!

poniedziałek, 26 lutego 2018

Jaki prezent kupić dziewczynie, która lubi sport? Część 2

  Dwa tygodnie temu pojawił się wpis pt. "O tym co kupić miłośniczce sportu na urodziny, Walentynki i z okazji innych świąt - część ". Jeżeli tak jak ja masz problem z pomysłami na prezent to zachęcam do zapoznania się ze wspomnianym postem i jego poniższą kontynuacją. Aha, i jeszcze jedno! Myślę, że zaproponowane przeze mnie upominki świetnie nadadzą się również dla dziewczyn, które niekoniecznie przepadają za aktywnością fizyczną. Może nawet pomogą im się zmotywować do zadbania o formę?

Kubek termiczny


   Należę do osób, którym trudno zwlec się rano z łóżka, a każda minuta snu jest u mnie na wagę złota. Z tego powodu, nie zawsze rano mam czas wypić kawę w domu ( a nie znam lepszej przedtreningówki!). Jeżeli znacie osobę, która ma podobny problem, to rozwiązanie jest banalne. Podarujcie jej kubek termiczny. To świetna opcja zarówno do autobusu, jak i samochodu. Taki prezent, i to z własnym grawerem możecie zamówić m.in. na stronie sklepu Muranno. 


 

Zegarek


Tak, tak. Wiem. Istnieje przesąd, że na prezent nie powinno się kupować zegarka, bo to zwiastuje rozstanie. No cóż, przyjemność podarowania ( nie mówiąc o dostaniu) Casio, Timexa czy Garmina, jest chyba większa, niż wiara w takie zabobony. Modne ostatnio zegarki GPS, które liczą kroki, mierzą puls itp. to coś co na pewno uszczęśliwi aktywną osobę. 


 

Torba lub plecak treningowy 

 

   Jako trenerka, instruktorka, nauczycielka wf wiem, że wygodny i solidnie wykonany sportowy plecak to niezbędnik dla osoby, która pracuje w sporcie. Sama długo szukałam "opakowania" na kilogramy, które codziennie kilometrami (nie przesadzam) nosiłam na plecach (szczególnie do niedawna, gdy nie miałam prawa jazdy). Jednym z najlepszych zakupów mojego życia był 30litrowy torbo-plecak żeglarskiej firmy Helly Hansen. Nie dość, że jest mega pojemny, posiada możliwość noszenia na plecach i na ramieniu, to jeszcze jest niesamowicie wygodny i doskonale uszyty. Czuję, że tak jak mój nieśmiertelny tornister Jansporta z podstawówki, tak samo i ten produkt posłuży mi dziesiątki lat.



Cieszylibyście się otrzymując takie prezenty?

wtorek, 28 listopada 2017

Pomysły na prezenty od serca

  Przychodzę dzisiaj do Was z pierwszym wpisem nawiązującym do Mikołajek i Świąt Bożego Narodzenia. Dzisiaj będzie o pomysłach na prezenty od serca: na których postać i wygląd mamy znaczący wpływ, na których przygotowanie poświecimy raczej więcej czasu niż pieniędzy i które na pewno sprawią obdarowanemu ogromną radość. Przecież często najbardziej cieszą nas upominki robione własnoręcznie, nawiązujące do wspomnień, lub przypominające osobę, która nam dany prezent wręczyła. Czy u Was też tak jest? Poniżej moje propozycje:


Koszulka lub bluza z własnym nadrukiem i grafiką


   Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam t-shirty i bluzy z ciekawymi nadrukami. Niechętnie rozstaję się z koszulkami pamiątkowymi, które przypominają mi minione wydarzenie. Coś mi się wydaję, że miałam w życiu co najmniej z 20 koszulek, które dostałam na zawodach sportowych, a następnie długo służyły mi jako pidżamy. Innym przykładem są bluzy grupowe z czasów akademickich, które nadal noszę ( a już 3 lata po ukończeniu studiów!) i nie zapowiada się, żebym je zbyt szybko wyrzuciła - mimo że regularnie robię czystki w szafie. Bluzy i koszulki z nadrukiem możecie zamówić na PrintLander .Macie możliwość stworzenia własnego projektu z ulubionym powiedzonkiem lub logiem, albo wybranie gotowca: