Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wpis sponsorowany. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wpis sponsorowany. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 26 listopada 2018

Ponadczasowe prezenty

   Mikołajki i Święta Bożego tuż tuż. Podczas minionego Black Weekendu niektórzy zapewne upolowali już cześć upominków pod choinkę. Niestety ja się do nich nie zaliczam. Nienawidzę tłumów, walki przy sklepowych pułkach, kolejek i „iluzji”, że udało mi się znaleźć coś w okazyjnej cenie ( co często jest nieprawdą).
Sama wolę robić zakupy internetowo. Przede wszystkim oszczędzam czas, mogę porównać ceny produktów na kilku stronach www i spokojnie zastanowić się czy prezent będzie odpowiedni dla danej osoby. Poniżej kilka pomysłów na upominki, które możecie kupić drogą internetową.


Biżuteria dedykowana 


poniedziałek, 8 października 2018

Koszty wynikające z posiadania samochodu

    Większość młodych osób pragnie jak najszybciej zrobić prawo jazdy i kierować swoim pierwszym samochodem. Posiadanie auta posiada wiele zalet (wygodny transport, oszczędność czasu), ale również kilka wad.  (rozleniwienie, koszta utrzymania). Z autopsji wiem, że jest to niesamowite ułatwienie w życiu prywatnych i zawodowym, ale również skarbonka bez dna.  Dopiero kiedy zaczęłam prowadzić przekonałam się jakie jest to nieekonomiczne.
Zanim kupisz swój pierwszy samochód musisz zdać sobie sprawę, że wiąże się to nie tylko z wydatkami na benzynę, ale również:

poniedziałek, 1 października 2018

3 produkty, które warto kupić w aptece jesienią


Zawitała do nas jesień. Czas powyciągać cieplejsze kurtki i szaliki. Warto również zadbać o zdrowie – w tym okresie łatwo o przeziębienie i inne infekcje. Oczywiście najważniejsza jest zbilansowana, pełnowartościowa dieta, ale nie zaszkodzi zaopatrzyć się w kilka suplementów z apteki.


środa, 15 sierpnia 2018

Jak dbać o organizm w trakcie upalnego lata



 Tegoroczne lato daje nam w kość. Afrykańskie upały i palące słońce nie są sprzymierzeńcami dla naszego ciała, skóry i włosów. Wysokie temperatury rozleniwiają i demotywują do wysiłku fizycznego, a ostre promieniowanie powoduje, że ciężko utrzymać dobrą kondycje cery.
    Mimo, że sama kocham lato i nigdy nie zamieniłabym wysokich temperatur na mróz, to w tym roku odczuwam spore zmęczenie pogodą. Praca nad wodą i wizyta na Woodstocku na pewno nie są najlepszą formą ucieczki od upałów, dlatego w sierpniu stawiam na regenerację od zewnątrz i od środka.

wtorek, 24 lipca 2018

4 dobra materialne, które chciałabym posiadać

   Nie uważam się za materialistkę. Przez ostatnie kilka lat staram się żyć według idei, która mówi, że lepiej inwestować w przeżycia i wspomnienia, niż rzeczy. Nikt mnie do grobu nie pochowa z ciuchami i gadżetami za miliony. Mimo tego całego „rzeczozmęczenia” mam kilka marzeń, które można zaliczyć do tych materialnych. Moim zdaniem pod każdą z nich kryje się coś więcej niż pusty przedmiot, ale myślę, że to możecie dopowiedzieć sobie sami. 
 

Parterowy domek poza Warszawą


Od kiedy w wieku 12 lat pierwszy raz pojechałam odwiedzić koleżankę w Jabłonnej, marzy mi się posiadanie domu jednorodzinnego. Takiego niedużego, parterowego, z ogródkiem i kącikiem warzywno-owocowym. Jak byłam przedszkolakiem to oczywiście myślałam tylko o willi z 10 pokojami i basenem. Niesamowite jest to, jak zmieniają się priorytety wraz z wiekiem. Chyba załamałabym się gdybym miała sprzątać taki metraż.
Marta miała ok 120m. dom w którym mieszkała razem z rodzicami i trójką braci. Dzięki temu, że dom nie był kilkupiętrowy i nie miał wielkiej powierzchni, automatycznie dużo czasu spędzali razem w kuchni i salonie. To na pewno umacniało ich zażyłość i podkreślało rodzinną atmosferę otoczenia, którą zawsze bardzo podziwiałam. I nie chodzi tu o to, że w moim dzieciństwie czegoś brakowało. Po prostu byłam pod wrażeniem jak wygląda dom rodziny wielodzietnej.
Mimo, że ledwo co kupiłam swoją pierwszą kawalerkę, to w wolnych chwilach lubię pomarzyć, pooglądać oferty i zdjęcia domków moich marzeń. Kto wie czy za kilka lat nie będę stała przed wyborem: domy nasprzedaż w Tarnowskich Górach czy zaprojektowane, drewniane chatki na Mazurach? 


poniedziałek, 16 lipca 2018

Tanie podróżowanie

   Pewnego dnia wypisałam sobie kilka postanowień, które chcę zrealizować do trzydziestki. Większość z nich została osiągnięta, ale z jednym celem idzie mi dość opornie. Mam tutaj na myśli zwiedzenie całej Europy. Zostało mi półtora roku i dziesiątki krajów do odwiedzenia. Mam za sobą czas, kiedy widziałam sporo miejsc, ale od jakichś dwóch lat z powodu dużej ilości pracy i masy wydatków musiałam pożegnać się z wycieczkami. Teraz mam niecny plan to nadrobić, w większości w formie low-cost, jak za starych, dobrych, studenckich czasów. Poniżej kilka, niby oczywistych tipów z których warto korzystać podróżując niskobudżetowo.

Tanio jeździj i lataj.

  W swoim życiu jeździłam zarówno autostopem, jak i blablacarem. Korzystałam też z wypożyczalni samochodów, biletów kolejowych w promocyjnych cenach, niedrogich lotów. W internecie roi się od wyszukiwarek tanich połączeń lotniczych jak skyscanner,  czy flotea.pl gdzie znajdziecie np. busy do Anglii. Koniecznie z nich korzystaj planując urlop.

czwartek, 12 kwietnia 2018

Jak znaleźć czas na zadbanie o siebie przy napiętym grafiku ?


  Lubię uproszczenia i nie znoszę marnotrawstwa czasu. Irytuje mnie kiedy dojeżdżam i wracam z pracy dłużej, niż w niej siedzę. Boli mnie, że często nie mam możliwości zrobienia czegoś na co mam ochotę, z powodu napiętego grafiku i zmęczenia z tym związanego. Ta sytuacja nierzadko skłania mnie do poszukiwania rozwiązań i ułatwień. 
   Wiecie, że Polacy są w czołówce najbardziej zapracowanych narodów na świecie? W internecie można znaleźć wiele artykułów mówiących o tym, że jako nacja mamy problem z odnalezieniem równowagi pomiędzy życiem zawodowym i osobistym. Często wygląda to tak jakbyśmy żyli dla pracy, a nie pracowali, żeby żyć. Wiadomo! Zdarza się, że niekiedy nasz zawód jest również naszą pasja, ale mimo to, warto zadbać o balans i znaleźć czas wolny na odpoczynek, hobby, spotkania z najbliższymi. Dzięki temu nie grozi nam rutyna i wypalenie, a co najważniejsze nie ucierpi, a wręcz zyska nasze zdrowie psychiczne i fizyczne. 
  Apropos rozwiązań, niewątpliwie najlepiej byłoby ograniczyć godziny pracy do minimum. Niestety z oczywistych powodów jest to niemożliwe. Nie wszyscy mamy kanapę wypchaną dolarami niczym Pablo Escobar i nie każdy z nas chce żyć jak asceta, któremu do szczęścia wystarcza pustynia, chleb i woda. Poniżej cztery proste rady jak osiągnąć złoty środek i znaleźć czas na wszystko: pracę, obowiązki domowe i przyjemności!

1. Kiedyś pisałam posta "Intensywny tryb życia, a utrzymanie zdrowej i regularnej diety –jak to ogarnąć?". Znajdziecie tam porady, o tym jak nie tracić dużo czasu na gotowanie (oczywiście jeśli nie przepadacie za tą czynnością! ) , a odżywiać się zdrowo.


2. Aktywnie wykorzystuj czas, który poświęcasz na dojazd do pracy. Słuchaj muzyki, podcastów i czytaj w autobusie, tramwaju, metrze. Uprawiaj sport! Chociaż część trasy do pracy pokonaj na rowerze, hulajnodze, rolkach ( szczególnie jak nie masz czasu na trening!)




3. Zadbaj o siebie nie wychodząc z mieszkania. Zamów usługę fryzjerską, manicure, masaż, a nawet trening personalny z dojazdem! Taką możliwość daje Privist.  Na portalu mamy możliwość znalezienia i zarezerwowania np. wizyty kosmetyczki w miejscu zamieszkania. Dzięki temu nie tracimy czasu na dojazd i relaksujemy się w domowym zaciszu. Interes życia! Opcja działa w obie strony. Jako usługodawcy również możecie zapraszać klientele do siebie! Koniecznie zapoznajcie się z platformą - jest bardzo intuicyjna, łatwa i wygodna w obsłudze. Na prawdę warto zarejestrować się na Privist, bo niewiadomo kiedy w przyszłości może przydać nam się tego typu usługa ( profesjonalny makijaż przed ważną imprezą, masaż na wieczór panieński przyjaciółki, zabieg fizjoterapii przy kontuzji itp.)


4. Rób zakupy online: zarówno te spożywcze, kosmetyczne jak i ubraniowe. W ten sposób oszczędzasz czas, oraz masz możliwość skorzystania ze zniżek dostępnych jedynie w Internecie. Godziny spędzone na podróży do centrum handlowego itp. i spacerowanie po alejkach sklepowych, każdy z nas może zastąpić spotkaniem z przyjaciółką, trening, lub wizytę manicurzystki.  

  A Wy macie jakieś sposoby na osiągnięcie „złotego środka” i utrzymanie równowagi między pracą i życiem prywatnym ?

niedziela, 25 marca 2018

Kilka sposób na zadbanie o porfel i środowisko

  Nie odkryję Ameryki, jeżeli napiszę Wam, że teraz modnie być eko, rezeprezentować styl zero-waste i minimalizm. Po cichu liczę, że to nie jest chwilowy trend i coraz więcej ludzi zaczyna się troszczyć się o naszą planetę. Mimo, że narazie sami, aż tak drastycznie nie odczuwamy konsekwencji zanieczyszczenia Ziemi to nasze dzieci i wnukowie będą w dużo gorszej sytuacji. Nie chcę tu prawić morałów, ale każdy z nas przekształcając kilka nawyków w swoim życiu, może znacząco wpłynąć na poprawę środowiska. To prawda, że mamy ogromny wpływ na takie problemy jak: smog, hałas czy chociażby zła jakość pożywienia i to od nas zależy czy będziemy je pogłębiać czy rozwiązywać. Poniżej kilka drobnostek, które warto wprowadzić do swojego życia. 

Nie kupuj wody w plastikowych butelkach.

 

 

  Naprawdę nie warto przepłacać i kupować zgrzewek wody mineralnej. Zdecydowanie korzystniejszą opcją tj. wygodniejszą, tańszą i bardziej eko jest zakup dzbanka filtrującego. Te naczynia rewelacyjnie oczyszczają wodę z kranu, są łatwo dostępne, niedrogie i przyjazne środowisku. Sama używam Aquaphor  i jestem bardzo zadowolona. Firma ma w swojej ofercie różnokolorowe dzbanki, filtry nakranowe i te tradycyjne, kuchenne pod zlew. Jeden wkład wymienny do mojego Onyxa starcza na ok. 2 miesiące (200l wody), a kosztuję ok. 12-14zł.

 

Noś zakupy w wielorazowych torbach i siatkach.

 

  Jest ogromny wybór materiałowych, eko toreb, które łatwo zwinąć i mieć zawsze przy sobie. Bez sensu jest kolekcjonowanie i wydawanie dodatkowych pieniędzy na plastikowe siatki, które rozkładają się później od 100 do 400 lat! Wiecie, że pomiędzy Kalifornią a Hawajami znajduje się Wielka Pacyficzna Plama Śmieci? Wiecie, że później co poniektórzy z nas jedzą ryby i owoce morza, które pływają w złomowisku ? Zwierzęta często pochłaniają plastikowe nakrętki, zapalniczki i umierają. Niektóre z nich zaplątują się w plastikowe sieci reklamówek i nie mogą się z nich wydostać. Naprawdę nietrudno jest włożyć do kieszeni kurtki materiałową torbę i przyczynić się do tego, żeby ta plama zmalała, albo chociaż nie rozrastała się...




Rób zakupy na 1-3 dni, a nie na kilka tygodni.


   Robiąc mniej zakupów spożywczych, unikamy ryzyka, że coś się zepsuje i będziemy musieli to wyrzucić. Wybierając się na zakupy częściej unikamy ryzyka wydania niepotrzebnej ilości pieniędzy na produkty, które będą nam zalegać w szafkach przez wiele tygodni, a ostatecznie wylądują w śmietniku. Oprócz tego to zawsze jakiś dodatkowy spacer i kilkaset kroków więcej na naszym koncie! 
   Mimo wszystko, jeżeli już zostają nam w lodówce produkty, którym kończy się data ważności zawsze możemy je: zamrozić, zawekować, lub ususzyć. Dużo porad i przepisów zero waste znajdziecie na blogu Kasi ograniczamsie.com.

Zamień samochód na rower, hulajnogę, lub ZTM.


  Niestety zdając ostatnio na prawo jazdy przekonałam się jaką wygodą ( i pułapką) jest jazda samochodem. Faktem jest oszczędność czasu, ale niestety również: zanieczyszczenie powietrza spalinami produkowanymi przez auta, dużo więcej wydanej kasy i mniej ruchu. Jako, że wiosna już tuż tuż, mam mocne postanowienie poprawy i przesiadam się na rower i hulajnogę!

A Wy jak dbacie o środowisko i zasób portfele? 

poniedziałek, 26 lutego 2018

Jaki prezent kupić dziewczynie, która lubi sport? Część 2

  Dwa tygodnie temu pojawił się wpis pt. "O tym co kupić miłośniczce sportu na urodziny, Walentynki i z okazji innych świąt - część ". Jeżeli tak jak ja masz problem z pomysłami na prezent to zachęcam do zapoznania się ze wspomnianym postem i jego poniższą kontynuacją. Aha, i jeszcze jedno! Myślę, że zaproponowane przeze mnie upominki świetnie nadadzą się również dla dziewczyn, które niekoniecznie przepadają za aktywnością fizyczną. Może nawet pomogą im się zmotywować do zadbania o formę?

Kubek termiczny


   Należę do osób, którym trudno zwlec się rano z łóżka, a każda minuta snu jest u mnie na wagę złota. Z tego powodu, nie zawsze rano mam czas wypić kawę w domu ( a nie znam lepszej przedtreningówki!). Jeżeli znacie osobę, która ma podobny problem, to rozwiązanie jest banalne. Podarujcie jej kubek termiczny. To świetna opcja zarówno do autobusu, jak i samochodu. Taki prezent, i to z własnym grawerem możecie zamówić m.in. na stronie sklepu Muranno. 


 

Zegarek


Tak, tak. Wiem. Istnieje przesąd, że na prezent nie powinno się kupować zegarka, bo to zwiastuje rozstanie. No cóż, przyjemność podarowania ( nie mówiąc o dostaniu) Casio, Timexa czy Garmina, jest chyba większa, niż wiara w takie zabobony. Modne ostatnio zegarki GPS, które liczą kroki, mierzą puls itp. to coś co na pewno uszczęśliwi aktywną osobę. 


 

Torba lub plecak treningowy 

 

   Jako trenerka, instruktorka, nauczycielka wf wiem, że wygodny i solidnie wykonany sportowy plecak to niezbędnik dla osoby, która pracuje w sporcie. Sama długo szukałam "opakowania" na kilogramy, które codziennie kilometrami (nie przesadzam) nosiłam na plecach (szczególnie do niedawna, gdy nie miałam prawa jazdy). Jednym z najlepszych zakupów mojego życia był 30litrowy torbo-plecak żeglarskiej firmy Helly Hansen. Nie dość, że jest mega pojemny, posiada możliwość noszenia na plecach i na ramieniu, to jeszcze jest niesamowicie wygodny i doskonale uszyty. Czuję, że tak jak mój nieśmiertelny tornister Jansporta z podstawówki, tak samo i ten produkt posłuży mi dziesiątki lat.



Cieszylibyście się otrzymując takie prezenty?