Wiosna tuż tuż. Zaraz schowany
puchówki i grube swetry na dno szafy, i chcąc czy nie chcąc, będziemy zmuszeni
odkryć więcej ciała. Wiadomo: „Formę robi
się na lata, nie na lato”, a każdy dzień jest dobry na zmianę nawyków na
zdrowsze. To nie zmienia faktu, że właśnie dzwoni ostatni dzwonek dla leniuchów
i spóźnialskich, żeby zadbać o własne ciało przed ciepłym sezonem 2018.
Zdrowa dieta i systematyczna
aktywność fizyczna to recepta. Prosta i skuteczna. Szkoda tylko, że łatwiej ją
zapisać, niż zrealizować. Z autopsji i z rozmów z podopiecznymi wiem, że jedną
z najgorszych kłód, jaka jest rzucana pod nasze nogi w drodze do „bycia fit”
jest chęć na słodycze.
Jest kilka
powodów. Oto niektóre z nich:
- Mało regularne i zbyt rzadkie spożywanie posiłków, które
powoduje wahanie poziomu cukru we krwi. Skutkuje to wilczym apetytem i
niepohamowaną chęcią na węglowodany proste.
- Napięcie, podwyższony
kortyzol (hormon stresu) i chęć polepszenia nastroju. Po zjedzeniu czekolady
czujemy nagłą poprawę humoru ( zwiększona produkcja endorfin) i przypływ
energii, przez co nasz mózg uwielbia cukier.
Szkoda, że jest to krótkotrwały stan.
- Zmęczenie, brak odpowiedniej ilości snu, które prowadzą do
stanu opisanego w punkcie wyżej.
- Zakwaszenie organizmu, kandydoza – grzyby i drożdżaki
kochają cukier. Więcej o wspomnianym stanie pisałam tutaj.
Jak wygrać z naturą słodkożercy?
Białko o smaku czekolady, ciasteczek itp.
Do rzeczy. Przychodzę do Was z kilkoma wskazówkami
(szczególnie dla łasuchów) jak zwycięsko wyjść z kryzysu, gdy
zbyt często macie ochotę zagryźć snickersa żelkami, popijając je coca-colą, a na deser
opróżnić litr lodów czekoladowych.
1. Jedz regularnie. Po prostu. 4-5 zbilansowanych posiłków co 3h powinno pomóc.
1. Jedz regularnie. Po prostu. 4-5 zbilansowanych posiłków co 3h powinno pomóc.
2. Wymień słodycze na zdrowe zamienniki:
Białko o smaku czekolady, ciasteczek itp.
Białka serwatkowe nie zawierają kalorycznych substancji
słodzących, a bywa, że potrafią fajnie zastąpić smak batona, czekolady, lub
innego deseru. Sama obecnie testuję De Luxe Whey Activlab o smaku „Ciasteczka z
kremem” i muszę przyznać, że świetnie sprawdza się jako shake’a, składnik
omleta lub owsianki. Próbowałam wielu odżywek (rzadko mi smakowały), a ta jest
naprawdę smaczna, ma dobrą rozpuszczalność, a przede wszystkim doskonale
spełnia swoją rolę jako produkt uzupełniający dietę w białko (dla mnie to teraz
bardzo ważne, bo nie jem mięsa). Do tego godnie zastępuje ciastka, a oprócz
tego, w przeciwieństwie do wielu innych odżywek, ma bardzo ładne opakowanie.
Wiadomo, nie jest to zbyt istotna kwestia, ale jeżeli miałabym wybrać produkt o
takim składzie a innym wyglądzie, to wybrałabym ten estetyczniejszy.
Budyń z ksylitolem, a kisiel
z owocowej herbaty
Zastąp desery instant ze
sklepu na niskokaloryczne domowe zamienniki. Przepis na budyń piernikowy z ksylitolem
znajdziesz w tym wpisie. Możesz go łatwo
zmodyfikować np. do smaku czekolady (dodając kakao).
Kisiel z owocowej herbaty to banał. Łyżkę mąki
ziemniaczanej i łyżeczkę ksylitolu zalej 1/5 szklanki zimnej wody i wymieszaj
do rozpuszczenia. Następnie zalej płyn gorącą, świeżo zaparzoną herbatą
owocową. Szybko mieszaj, do uzyskania kisielu.
Możesz dodać owoce ( banan, kiwi, mandarynki itp.). Gwarantuje, że deser
będzie wystarczająco słodki i zdrowszy od sklepowych zamienników.
3. Zaplanuj sobie jednego cheat-meala w tygodniu i
pozwól sobie wtedy na odstępstwo od diety. Oszukany posiłek raz na jakiś czas
to nie grzech, a nawet zalecenie wielu dietetyków i trenerów. Pozwala na
psychiczne rozluźnienie, podkręca metabolizm, nagradza wytrwałość! Nadużywam
ostatnio tego stwierdzenia, ale tutaj ponownie wpisuje się idealnie: Wszystko
jest dla ludzi, tylko z umiarem!
4. Wytrzymaj 2-3 tygodnie bez cukru i innych (
nawet tych zdrowszych) zamienników. Taki odwyk nie jest łatwy, ale warto
spróbować. Po kilku tygodniach detoxu cukrowego (i cukropodobnego) mózg po
prostu zapomni o potrzebie „osłodzania” diety. Oprócz tego: Ty się lepiej
poczujesz, twoja skóra i ciało zacznie lepiej wyglądać, a satysfakcja będzie
nie do opisania. Jedyne przed czym mogę Cię przestrzec: nastaw się na początkowe
bóle głowy. Odstawienie cukru dla „uzależnionego” (tak samo jest z kawą) to
szok dla organizmu.
A Wy macie swoje sposoby na
pokonanie łaknienia na słodycze?